Komórka może umrzeć na parę sposobów
Śmierć może być z powodu zewnętrznych, nieprzewidywalnych, powodów. Taki los zwany jest nakrozą. Niektóre są „zaprogramowane”, jak apoptoza. Co to znaczy? Że komórka dostaje sygnał z zewnątrz „masz umrzeć” i włączana jest kaskada reakcji celowo zmierzających do jej śmierci. Tak się dzieje z komórkami nowotworowymi.
Jeśli komórka zostanie zidentyfikowana jako nieprawidłowa przez system odpornościowy (służą temu specjalne komórki NK – ang. natural killers) to dostają sygnał śmierci. Umierają wg zaprogramowanego schematu.
Autofagia jest śmiercią „wewnątrz” komórki. Polega na niszczeniu i recyklingu zużytych elementów. W ten sposób komórka jest w pewien sposób samowystarczalna, bo jak coś się zużyje (np. białka) to nie jest tak po prostu wyrzucane.
Ostatnim odkryciem, prawdziwie pasjonującym, jest natomiast netoza. Istnieją specjalne komórki odpornościowe – neutrofile. Można powiedzieć, że to tacy „komandosi” układu odpornościowego. Wszelkimi możliwymi sposobami niszczą obcych.
Netoza polega na tym, że komórki te celowo wydobywają materiał genetyczny – swoje własne DNA – z jądra komórkowego. Te długie „sieci” DNA neutrofil wyrzuca poza komórkę, i zarzuca je jak rybak, by złapać i omotać obcą bakterie lub inny patogen.
Oczywiście neutrofil pozbawia się w ten sposób materiału genetycznego. Oznacza to, że nie przeżyje w ten sposób długo. Powstaje pytanie, czy bez DNA jest to dalej komórka. Można więc powiedzieć, że w ten sposób żyje po śmierci, podobnie do płytek krwi (*).